Można też nie decydować, tylko wlać obydwa składniki otrzymując w efekcie (w zależności od stężenia w/w) albo herbatkę z dziwnym mlekiem, albo z białawym sokiem malinowym, albo herbatkę z serem 🙂
Z soookieeem!! Malinowym. Zdecydowanie. Mleko najlepiej pić zagęszczone, zimne, z lodówki. ;p A ser lepiej władować do smacznistego serniczka i zagryźć nim tą herbatkę. Hihi, lub na odwrót- cokolwiek to oznacza. 🙂
14.10.2004 at 17:49
Z mlekiem. Ale chyba nie trzeba decydować zbyt wcześnie…?
14.10.2004 at 17:49
Nie, wystarczy zmieścić się z decyzją przed dolaniem drugiego z dodatków. 😉
14.10.2004 at 17:50
Moon – a słyszałeś o herbatce jako herbatce? No właśnie, usiądę i poczekam, nie wyjdę dopóki nie dostanę 🙂
14.10.2004 at 17:50
Ja z mlekiem, Maciuś z sokiem. :-))) Tak się podejmuje decyzje, Panowie!!!
14.10.2004 at 17:50
Czy ja mam kiedyś szanse na samodzielne decyzje? Już pal licho tą herbatkę, byle nie bawarka, ale tak ogólnie sie pytam?
14.10.2004 at 17:50
Ja, Maciusiu, dobrze wiem, czego Ci trzeba, więc się decyzjami nie kłopotaj 😛
14.10.2004 at 17:51
Można też nie decydować, tylko wlać obydwa składniki otrzymując w efekcie (w zależności od stężenia w/w) albo herbatkę z dziwnym mlekiem, albo z białawym sokiem malinowym, albo herbatkę z serem 🙂
14.10.2004 at 17:51
Helbata z serem… Yumi, my favorite. 😛
O, a co to za wiór suchy tu leży?
Ojej, to chyba Cordian! Widać usechł oczekując na herbatkę. 😉
14.10.2004 at 17:52
Polewaj go, polewaj Moon 🙂 A jak nie, to serem – na pewno wstanie 🙂
14.10.2004 at 17:52
Octavo – serio? A to ja już wszystko totalnie olewam i na Ciebie decyzje przelewam. Już nawet z sokiem może być 🙂
Taaaak, moon – żebyś wiedział. Jak nie będę chciał się herbatki napić, to zawsze sobie do Ciebie wpadnę 🙂
14.10.2004 at 17:53
Ooo, jakie szczęście. Gada.
Znaczy okładanie serem pomogło. :))
14.10.2004 at 17:53
A gada, gada. Jak byś 10 minut dłużej poczekał, to byś wykończył, a tak, to niedoczekanie. I gadał będzie 🙂
14.10.2004 at 17:53
“A co myślałeś, głupku? Gada, lata, pełny serwis!” 😛
14.10.2004 at 17:54
Z soookieeem!! Malinowym. Zdecydowanie. Mleko najlepiej pić zagęszczone, zimne, z lodówki. ;p A ser lepiej władować do smacznistego serniczka i zagryźć nim tą herbatkę. Hihi, lub na odwrót- cokolwiek to oznacza. 🙂