Tym razem na biurku.
Monitor powędrował na drugą stronę. Nie mam 2 tysięcy na nową “dziewiętnastkę”, a ta zaczyna już wykazywać oznaki zmęczenia tym, że kilkanaście razy dziennie ląduje na niej kilkukilogramowy kot skaczący z segmentu.
Teraz będzie sobie musiał poradzić inaczej. 🙂
04.02.2005 at 08:23
Koniecznie muszę sobie załatwić dyżurnego kilogramowego kota skaczącego na monitor. Skutecznie rozwiąże to problem ścierania kurzu z mojej “dziewiętnastki”. 🙂
04.02.2005 at 16:07
Natuniu, nie wiem nic na temat “dziewietnastki”, natomiast na Twoim laptoku są wiecznie kółka po kubku z herbatą i żaden kot na to nie pomoże ;p
Cmok ;*
04.02.2005 at 16:09
Emko, Ty podły parszywcze! Totalna kompromisacja 😛 Teraz już nikt nie uwierzy w mój pociąg i wrodzone zamiłowanie do porządku… 🙂
04.02.2005 at 22:54
Masz pociąg? :>
05.02.2005 at 14:28
Kolejkę, Moon. Taką ze zderzakami i semaforem 😛
05.02.2005 at 14:30
No dobra, zderzaki to jeszcze bym u Ciebie jakieś znalazł… Ale SEMAFOR??
12.02.2005 at 15:43
Taaak Moon, masz rację, zderzaki są ‘jakieś’ (jakieś nie takie :P) A semafor… 🙂 No dalej, wysil wyobraźnię 😀
07.02.2005 at 19:24
przyczep mu spadochron.. bedzie dluzsze ladowanie 😛 albo nie!.. wstaw w tamto miejsce kubel z zimna woda.. myslisz ze sie kapnie? 😛
07.02.2005 at 21:15
On pewnie nie. Ale jak wiadro kapnie wodą na monitor to już wolę, żeby na niego skakał. 😀
07.02.2005 at 22:48
fakt – o tym zem nie pomyslalam.. a moze przenies biurko gdzie indziej? Albo kota? 😛 kici kici
08.02.2005 at 15:54
Chmurko, jak Moon przeniesie biurko to bedzie musial spac jak kot na segmecie 😛
08.02.2005 at 23:06
zawsze to jakies urozmaicenie 😛