Znowu zmiany.

Tym razem na biurku.
Monitor powędrował na drugą stronę. Nie mam 2 tysięcy na nową “dziewiętnastkę”, a ta zaczyna już wykazywać oznaki zmęczenia tym, że kilkanaście razy dziennie ląduje na niej kilkukilogramowy kot skaczący z segmentu.
Teraz będzie sobie musiał poradzić inaczej. 🙂

12 Comments

  1. Koniecznie muszę sobie załatwić dyżurnego kilogramowego kota skaczącego na monitor. Skutecznie rozwiąże to problem ścierania kurzu z mojej “dziewiętnastki”. 🙂

  2. Natuniu, nie wiem nic na temat “dziewietnastki”, natomiast na Twoim laptoku są wiecznie kółka po kubku z herbatą i żaden kot na to nie pomoże ;p
    Cmok ;*

  3. Emko, Ty podły parszywcze! Totalna kompromisacja 😛 Teraz już nikt nie uwierzy w mój pociąg i wrodzone zamiłowanie do porządku… 🙂

  4. Masz pociąg? :>

  5. Kolejkę, Moon. Taką ze zderzakami i semaforem 😛

  6. No dobra, zderzaki to jeszcze bym u Ciebie jakieś znalazł… Ale SEMAFOR??

  7. Taaak Moon, masz rację, zderzaki są ‘jakieś’ (jakieś nie takie :P) A semafor… 🙂 No dalej, wysil wyobraźnię 😀

  8. Chmurka

    07.02.2005 at 19:24

    przyczep mu spadochron.. bedzie dluzsze ladowanie 😛 albo nie!.. wstaw w tamto miejsce kubel z zimna woda.. myslisz ze sie kapnie? 😛

  9. EDi

    07.02.2005 at 21:15

    On pewnie nie. Ale jak wiadro kapnie wodą na monitor to już wolę, żeby na niego skakał. 😀

  10. Chmurka

    07.02.2005 at 22:48

    fakt – o tym zem nie pomyslalam.. a moze przenies biurko gdzie indziej? Albo kota? 😛 kici kici

  11. Czarownica

    08.02.2005 at 15:54

    Chmurko, jak Moon przeniesie biurko to bedzie musial spac jak kot na segmecie 😛

  12. Chmurka

    08.02.2005 at 23:06

    zawsze to jakies urozmaicenie 😛

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *