13 Comments

  1. Czarownica

    27.10.2004 at 13:12

    Myslisz, ze bedzie fajnie, jak kropki biedronki spadna na Twoja twarz i od tego momentu bedzisz Pieguskiem?? Jak nie chcesz, to moze kup klatke i szybko ja w niej zamknij. :)) Czarownica.

  2. EDi

    27.10.2004 at 13:36

    A kto powiedział, że nie jestem Pieguskiem już teraz? 🙂

  3. Czarownica

    27.10.2004 at 13:53

    Sama wydedukowalam. :)) Pieguski sie nie gola, bo nie zarastaja. :)) Czarownica.

  4. EDi

    27.10.2004 at 13:56

    Oj, ja zarastam. 🙂
    Pyszna była pychotka? Bo moje kanapki z paprykarzem wstrętne. 😛

  5. Czarownica

    28.10.2004 at 11:35

    dzisiaj mam Pychotke, chlebek z mozzarella i pomidorkiem, jeszcze cherbatke cytrynowo-mietowa. :)) A cio dzisiaj Moonki jedza?? Cmok.

  6. natka

    28.10.2004 at 16:20

    Takim to dobrze. Opychają się drugi dzień jedzeniem. A ja tu o suchym i pustym pysku 🙁 Ech, życie nie jest sprawiedliwe… Ps. Co to jest cherbata? 😛

  7. Czarownica

    29.10.2004 at 10:19

    Cherbata jest to napoj szalencow. A robisz to tak. Skorki z cytryny mieszasz z cukierkami mietowymi i zalewasz woda. Jak ktos nie chce tego pic, to jeszcze go batem po plecach. :)) Nie mylic z Herbata zielona, czy inna, ta pija tylko dzieci. :)) Pozdro.

  8. EDi

    29.10.2004 at 10:24

    Heh, to w sam raz dla mnie. 🙂

  9. natka

    30.10.2004 at 20:15

    To mogą być ciasteczka
    kanapka jak łódeczka
    sałatka z niespodzianką schowaną do środka
    bo tak najbardziej w świecie
    smakuje wszystkim dzieciom
    zrobiona własnoręcznie Pychotka Smakotka
    Pychotka Smakotka
    Smakotka Pychotka
    dla pieska, dla lalki i dla kotka
    a jak się troszeczkę lepiej postaramy
    to będzie Pychotka i dla mamy 😛

    …miętówek nie lubię. Za cherbatę więc podziękuję, pozostając przy herbacie, a konkretnie moich dwóch ulubionych: prawdziwej Earl Grey i zwykłej czarnej z dużą ilością mleka 🙂

  10. Self

    02.11.2004 at 14:18

    Śledź, cebula, na wierzchu przedwczorajszy tatar. Pychotka 😉 Pozdro, Self

  11. Czarownica

    04.11.2004 at 10:59

    Biedronka poznala Pana Biedronka i maja biedronkowe dzieci, a Ty dalej po tym lesie chodzisz.Wracaj bo smutno jakosik bez tunczyka, moze byc nawet na dywanie, w smietanie, w polewie czekoladowej i polewce wisniowej. Na kocim futerku i w kartoflanym wiaderku. Wracaj!!! :)) Pozdro, Czarownica.

  12. Czarownica

    14.11.2004 at 12:40

    Biedronka zaczyna mnie przesladowac :)). Pozdro, Czarownica.

  13. EDi

    14.11.2004 at 12:46

    Czai się na Ciebie? 😛

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *