A swoją drogą język polski ma u mnie wielkiego minusa za przypisanie “zanieczyszczeniom” znaczenia “mimowolnego wytrysku nasienia”. 😀
Ledwo się z podłogi pozbierałem jak się zorientowałem co napisałem. 😛
Nie rozumiem Cię, Moon. Język polski jest mimo wszystko bardzo bogaty. Poza tym ja do polucji nic nie mam, jakby kto pytał 🙂 Aleśmy się wstrzelili, tak przy okazji 🙂
22.10.2004 at 13:13
Dlaczego polucjami? To gdzie jest ten komin? 😛
22.10.2004 at 13:24
Za dużo Sim City. 🙂 Już poprawiłem.
A swoją drogą język polski ma u mnie wielkiego minusa za przypisanie “zanieczyszczeniom” znaczenia “mimowolnego wytrysku nasienia”. 😀
Ledwo się z podłogi pozbierałem jak się zorientowałem co napisałem. 😛
Ale ćwieka zabiłem Ci niezłego, prawda? 😀
22.10.2004 at 13:24
Uhm, teraz to to są zanieczyszczenia… No niech będzie 😛
22.10.2004 at 13:25
Nie rozumiem Cię, Moon. Język polski jest mimo wszystko bardzo bogaty. Poza tym ja do polucji nic nie mam, jakby kto pytał 🙂 Aleśmy się wstrzelili, tak przy okazji 🙂
22.10.2004 at 13:30
No ja też jakby kto pytał polucji nie mam… Khy! Nic do polucji. ;P
22.10.2004 at 13:57
Do następnej polucji ;P