No właśnie. Zaglądam sobie do puszki tuńczyka w sosie własnym, w kawałkach i myślę.
– Dobra, w kawałkach to on będzie, jak trochę nad nim popracuję. W dwóch. 😐
Notatki z życia wyjęte.
No właśnie. Zaglądam sobie do puszki tuńczyka w sosie własnym, w kawałkach i myślę.
– Dobra, w kawałkach to on będzie, jak trochę nad nim popracuję. W dwóch. 😐
17.10.2004 at 00:15
Ja bym proponowala tunczyka w sosie pomidorowym.Sosem mozna polac spaghetti:))Pozdro,Julka
17.10.2004 at 00:15
Ale u nas takich nie sprzedają. Khm! Przecież wiesz. 🙂
17.10.2004 at 00:15
Moon kawalarz 😉 Pozdro, Self
17.10.2004 at 00:16
Biedna rybcia… rozczłonkowana 😛
03.01.2005 at 22:24
Fcale nie. Rozwidelcowałem ją. 😛