Coś dziwnego stało się z moimi zasobami energii. Zupełnie się rozpełzły. A tyle jeszcze do zrobienia.
Chłopaki ciągną mnie do kina i do pubu. To chyba nie jest najlepszy sposób na zmobilizowanie się do pracy.
Ale ja jestem tak beznadziejny w odmawianiu. 😛
16.10.2004 at 23:21
Beznadziejny w odmawianiu?? .. a to ciekawe.. hmm wykorzystamy wykorzystamy :-))
16.10.2004 at 23:22
Jak zwykle… 😐
16.10.2004 at 23:22
a czemu nie? .. bedziesz sie bronil? Obiecuje bolec nie bedzie :-)) No chyba ze myslenie boli.. nawet znam osobiscie takie przydpadki …