Z łezką w oku…

No i wzięło się i usunęło. Teraz połowa wpisów w księdze gości jest od użytkownika usuniętego. Kto to widział? Jak to wygląda? 😐
Ale dobrze, że było. Gdzieś tam, coś zostawiło. 🙂
Inne to się w ogóle nie pokazuje. Tylko przyszło, się wpisało i znikło. A wszystko w zawieszeniu. To niesprawiedliwe. 😛
Nawet leśne zwierzęta i gwiazdozbiory wiedzą, że trzeba się od czasu do czasu pokazać. I się od czasu do czasu pokazują. 🙂
Że nie wspomnę o całej reszcie, która jest. I tak sobie jest. I jest… I jest… I wydawałoby się, że do znudzenia tak sobie jest. Tylko to się strasznie słabo nudzi. 😛
Ale co ja się tu będę rozpisywał, jak mi tam wontrupka stygnie. Idę jeść. Nieczęsto mam okazję. 😛

4 Comments

  1. Ze mną nie będziesz miał problemów – dałem tylko jeden – ale za to jaki 😉 Natomiast zniknie Ci dużo komentarzy 🙂

  2. Ale nie planujesz znikania komentarzy, mam nadzieję? 🙂

  3. Też mam 🙂 🙂 🙂

  4. Woń trupka z mauzoleum – jak mawia mój dziadek 😛

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *